Szósty zmysł

Są przyprawą dnia każdego

Nie odpuszczą ci niczego

To przyprawią cię o mdłości

to nabawią otyłości

Podsuwają ci obrazy

byś osiągnął stan ekstazy

Nic z rozumu nie zostaje

gdy przed tobą cudo staje

Jeśli nerwy masz zszargane

to jest ucho z tego znane

Że dostarczy ci muzyki

co ukoi nastrój dziki

Czasem może się tak zdarzyć

że poczujesz jakieś gazy

Takie sobie doświadczenie

często przyda się cucenie

No i jeszcze dotykanie

gdy przyjemne to lubiane

Nie pogardzi żadna cnotka

na tym skończy się ta zwrotka

Pięć ich dotąd naliczono

Czy jest szósty

nie wiadomo

Najnowsze wiersze

VIP
...
Katolicki ateista
...
Serce
...

Kategorie