Królewna i Sztucer

Serce złote miała

i się z tym nie kryła

Jemu zaufała

skarbem obdarzyła

To co mu oddała

dla niej najważniejsze

To co on w niej widział

to nie było serce

Złoto myślał sobie

ot co na mnie czeka

W końcu będę Panem

władcą Królem człeka

Nikt jej nie powiedział

rady najważniejszej

Można oddać wszystko

byle nie swe serce

Z niczym nie została

tak myślała sobie

Tkwiła znowu w błędzie

zaraz jej to powiem

Sztucer to już przeszłość

warta zapomnienia

Czas najwyższy nadszedł

spełnić swe marzenia

Historia sprzed stuleci

Ale wciąż prawdziwa

Dobro twego serca

W twych rękach spoczywa

Najnowsze wiersze

Ganges
...
Materia
...
Wspomnienia
...

Kategorie