Serce złote miała
I się z tym nie kryła
Jemu zaufała
Skarbem obdarzyła
To co mu oddała
Dla niej najważniejsze
To co on w niej widział
To nie było serce
Złoto myślał sobie
Ot co na mnie czeka
W końcu będę Panem
Władcą Królem człeka
Nikt jej nie powiedział
Rady najważniejszej
Można oddać wszystko
Byle nie swe serce
Z niczym nie została
Tak myślała sobie
Tkwiła znowu w błędzie
Zaraz jej to powiem
Sztucer to już przeszłość
Warta zapomnienia
Czas najwyższy nadszedł
Spełnić swe marzenia
Historia sprzed stuleci
Ale wciąż prawdziwa
Dobro twego serca
W twych rękach spoczywa