Corrida

Dnia pięknego z łóżka wstała wszystko jakby po staremu Krew się w niej zagotowała sama nie wiedziała czemu W szale chciała pozabijać jeden tylko problem miała Gdy już w ręce miała chwytać wzrokiem wszystko zabijała Nic jej ulgi nie sprawiło nie dawało ukojenia Dzikie...

Krytyk i Artysta

Wielkim był krytykiem rozum miał zjedzony Zawsze służył radą mówił jak z ambony Kanon wzór i norma to się w świecie liczy Tylko w taki sposób mistrza się wyćwiczy Popraw swoje dzieło dobrze radzę tobie Jeśli chcesz coś stworzyć formę odlej sobie Młody wierszopisarz...